Chciałabym mieć czas, aby opisać wszystko. W mojej głowie dojrzewa wiele tematów, o których chciałabym wspomnieć. Najwolniej dorastam jednak do posta: ŻYCIE W PROSTOCIE. Choć mój blog dopiero raczkuje, w poczekalni rozwija się wiele wpisów na różne tematy. Kilka czeka na zdjęcia, niektóre są jeszcze bezkształtne i jeszcze długa droga przede mną, aby wyrazić w nich to, co drzemie głęboko w moim sercu.
Przed sobą mam długą zimową przerwę. Wyczekiwałam na nią z nadzieją, że znajdę czas na odpoczynek, pieczenie, śniegową wędrówkę... I chociaż nie zawsze plany znajdują swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości, wiem, że uda mi się odetchnąć po styczniu. Styczniu pełnym nauki, zamieszania na uniwersytecie, pracy.
Tymczasem mam już spokój, a za oknem jest znowu piękna zima. Po tiramisu z moją Drugą Połową i spacerze wśród spadających płatków śniegu mam ochotę na gorące kakao.
Zdecydowanie w najbliższej przyszłości opublikuję coś z mojej kolekcji. Choć... ''między ustami a brzegiem pucharu wiele jeszcze zdarzyć się może...''
