Bordiura

środa, lutego 20, 2013

I ugrzęzłam na jakiś czas przykuta do łóżka... No, może nie dosłownie, lecz nadal fatalnie...
Musiałam odwiedzić szpital. W końcu o zdrowie trzeba dbać:) Okazało się jednak, że zadbałam nie tylko o stan ciała ale i ducha, przy okazji.
Całe to ''leżakowanie'' obudziło falę fortunnych inicjatyw. Żeby zwalczyć nudę postanowiłam spróbować sił w robótkach z szydełkiem w parze. Okazało się, że szydełkowanie tylko wygląda na skomplikowane i nudne, inaczej, kiedy już się zacznie, nie można przestać. Więc z góry przestrzegam. Jeśli masz do pisania pracę magisterską i wiele obowiązków domowych do odrobienia, lepiej za szydełko nie chwytać.

Ja już jestem totalnie stracona.

W czasopiśmie ze zdjęcia zauważyłam śliczną bordiurę. Na pierwszy rzut oka wzór wyglądał na złożony, lecz... jeśli nie wiesz jak coś zrobić, to zacznij to robić. Tym sposobem wyszukałam filmiki ilustrujące podstawowe zasady szydełkowania: łańcuszek, półsłupek, słupek i słupek podwójny.
 Zaczęłam od podstaw, aby po krótkim treningu chwycić za wzór. I... było tak prosto, że aż niemożliwie.


Już pierwszego dnia od rozpoczęcia nauki szydełkowania udało mi się wykonać tą bordiurę. Musiałam tylko znaleźć opis oznaczeń i pokombinować nieco:)
Pierwszy krok to zmierzenie długości ściereczki. Trzeba wykonać łańcuszek taki długi jaki się potrzebuje. Od tego zaczynamy. Później drugi rząd cały półsłupkiem. Trzeci rząd to słupek podwójny i 1 oczko łańcuszka, naprzemiennie. Wychodzi nam śliczna drabinka. Czwarty rządek to wachlarze, czyli po mojemu ''słupki podwójne, ale zaczynane od 1 tego samego oczka aby z niego wszystkie wychodziły''.  Po 3 słupki podwójne, oddzielone 2 oczkami łańcuszka. I lecimy tak aż do końca.
Może z tego opisu wydawać się straszne. Tak jak dla mnie na początku. Ale gwarantuję, tydzień bezczynnego leżenia w łóżku i  człowiek zaczyna wyklejać ścianę zapałkami, aby tylko czymś się zająć.



Sądziłam, że nie dla mnie szydełko ani druty. Zaczynałam już kiedyś, bez skutku. Może do wszystkiego trzeba dorosnąć. Odkryłam, że mam cierpliwość. I odkryłam kolejny skrawek mojego miejsca na ziemi.

You Might Also Like

0 komentarze