To jest to! Swoje ostatnie dni wakacji spędzam na szydełkowaniu! Nie wiem czy to już szaleństwo, czy kolejny napływ pasji. Tak to już u mnie bywa, że kiedy zacznę coś robić, to często pochłania mnie to bez reszty. Tym razem padło na szydełkowanie. Po pierwsze cały czas dziergam ten koc, o którym pisałam już wcześniej <Szydełkowy kocyk>, lecz co by się nie nudzić zbyt mocno, stworzyłam coś dodatkowo. Kapcie balerinki - cieplutkie i mięciutkie - które można wykonać już w 3 godziny, jeśli ma się wprawę.
Mi udało się je zrobić w 8 godzin... dobrze, że akurat mój mózg miał ochotę zafundować mi bezsenną noc :)
Długo szukałam wzoru na te balerinki, a w końcu udało mi się znaleźć bloga z opisem wykonania <U Antoniny>.
Enjoy!
Mi udało się je zrobić w 8 godzin... dobrze, że akurat mój mózg miał ochotę zafundować mi bezsenną noc :)
Długo szukałam wzoru na te balerinki, a w końcu udało mi się znaleźć bloga z opisem wykonania <U Antoniny>.
Enjoy!
Uwielbiam chodzić po sklepach z wnętrzarskimi gadżetami. A kiedy te gadżety można kupić za złotówkę, nie mogę nigdy doczekać się wypadu na mój ulubiony szrot. Wystarczy trochę cierpliwości i systematyczności, a można trafić na prawdziwe niesamowitości. Szrot, o którym mowa, można porównać do targu pokaźnych rozmiarów, na którym jest dla każdego coś ciekawego. Obejście wszystkich stołów zajmuje mi najlepszą godzinę tygodnia. I nigdy nie wracam z pustymi rękami. Tym razem wzbogaciłam się o cudeńka, których (moim kolekcjonerskim zdaniem) nigdy za wiele.
Na progu wpadł mi w oczy koszyk wypełniony ślicznymi lakierowanymi jabuszkami. Będą idealne na Wielkanoc, ale ślicznie wpasują się też w Boże Narodzenie. Z portfela ubyło mi 10 zł. Aż się buzia cieszy.
Za każdym razem jak odwiedzam to miejsce, sprawdzam stosy talerzy. Przy odrobinie szczęścia, można znaleźć śliczności, które urozmaicą każdą kuchnię. Ja jestem zakochana w białej porcelanie ze zdobieniami na brzegach. Pojawiają się rzadko, ale za to są wyjątkowe. No i kosztują 1 zł.
Bulionówka również mnie zaczarowała. ''Ja to mam szczęście, że w tym momencie...''.
Wazoniki stały sobie na szarym końcu...
Jest jeszcze kilka rzeczy... ale zaprezentuję je kolejnym razem. Będzie się działo, mówię wam:)
Na progu wpadł mi w oczy koszyk wypełniony ślicznymi lakierowanymi jabuszkami. Będą idealne na Wielkanoc, ale ślicznie wpasują się też w Boże Narodzenie. Z portfela ubyło mi 10 zł. Aż się buzia cieszy.
Przyciągnął mnie też komplet kokilek. Kto by nie wziął za 4 złote?
Bulionówka również mnie zaczarowała. ''Ja to mam szczęście, że w tym momencie...''.
Wazoniki stały sobie na szarym końcu...
W tym przypadku dobrze, że co się odwlecze to nie uciecze:)
Posrebrzane widelce... w cenie talerzy:) Wzięłam wszystkie, jakie się pojawiły. Szkoda chować takie piękno w pudle.
Jest jeszcze kilka rzeczy... ale zaprezentuję je kolejnym razem. Będzie się działo, mówię wam:)
Dzień wyzwania : 57, zostało 6 dni do końca
Gotowych elementów : 103 - jest kiepsko... 87 kwadratów do tyłu... to okropnie ciężkie wyzwanie... KRYZYS!
Jedno jest okropnie demotywujące... Obliczyłam ile zajmuje mi wyszydełkowanie jednego kwadratu. Jeśli jest to Klasyczny Granny Square - 30 minut. Jednak przy Sunburst - 50 minut. Jest to paskudna perspektywa... Niemniej gra warta świeczki, a efekt będzie piorunujący. Mój najpierwszy kocyk...
Kochani! Dzisiaj wymarzył mi się szydełkowy koc. Możecie się domyślić, że od pomysłu do czynu minęła zaledwie chwila na ubranie butów. Wymarzył mi się kocyk z Kwadratów Babuni (Granny Square) i Kwadratów Sunburst, w przypadkowym układzie, w niebiańskich kolorach. Zakupiłam włóczki, poszukałam szydełka i zabrałam się do pracy.
Wy wszyscy mi świadkiem, stawiam sobie wyzwanie. Zrobię ten koc w 70 dni. Dokładnie 208 kwadratów (wymiary koca: 13 X 16 kwadratów) - co daje 3 kwadraty dziennie.Może nie jest to wiele, ale zrobienie jednego kwadratu zabiera dużo czasu takiemu szydełkowemu laikowi jak ja. Będę jednak wytrwała i systematyczna.
Moja przygoda z szydełkowaniem dopiero się zaczęła, dlatego wykonanie koca z 208 kwadratów jest dla mnie ogromnym wyzwaniem. Dlatego liczę na wasze wsparcie.
Start : 5 sierpnia
Koniec : 7 października
Dzisiaj od rana udało mi się zrobić 5 kwadratów:
Wy wszyscy mi świadkiem, stawiam sobie wyzwanie. Zrobię ten koc w 70 dni. Dokładnie 208 kwadratów (wymiary koca: 13 X 16 kwadratów) - co daje 3 kwadraty dziennie.Może nie jest to wiele, ale zrobienie jednego kwadratu zabiera dużo czasu takiemu szydełkowemu laikowi jak ja. Będę jednak wytrwała i systematyczna.
Moja przygoda z szydełkowaniem dopiero się zaczęła, dlatego wykonanie koca z 208 kwadratów jest dla mnie ogromnym wyzwaniem. Dlatego liczę na wasze wsparcie.
Start : 5 sierpnia
Koniec : 7 października
Dzisiaj od rana udało mi się zrobić 5 kwadratów: