Świąteczny nastrój mnie nie opuszcza, szczególnie po obejrzeniu "Listów do M. 2"... ale na listach się nie skończyło. Nie mogłam się powstrzymać i znów, jak co roku, musiałam zawiesić się na każdej świątecznej witrynie którą z K. mijaliśmy. Świąteczne dekoracje już zawitały na całego. A ja oglądałam uważnie, studiowałam od strony technicznej, zapamiętywałam, jak sama mogę takie piękne rzeczy zrobić.
Dla mnie najbardziej niezbędnymi elementami do wykonania świątecznych dekoracji, nie ważne jakie konkretnie mamy na myśli, są sznurek, koraliki, glinka samoutwardzalna, biała farba, satynowe wstążki i kolorowe kartoniki.
Można ograniczyć się do na przykład dwóch: glinki i sznurka, i może nam wyjść taki piękny łańcuch
Wystarczy glinkę rozwałkować, powycinać z niej gwiazdki. Należy pamiętać aby od razu przygotować dziurki na sznurek. Odkładamy gwiazdki do wyschnięcia i wygładzamy niedoskonałości papierem ściernym. Na koniec malujemy farbą akrylową.
A kiedy zamienimy sznurek na wstążkę wyjdą nam piękne zawieszki na choinkę
Śniegowe gwiazdki zrobiłam stemplami do dekorowania tortów i deserów. Zawieszki od razu zmieniły właścicielkę i zdobią teraz pewnie szafę:)
Ostatnio chodził mi po głowie łapacz snów, albo dekoracja na gałęzi... A co jakby połączyć te dwie rzeczy? Łapacz snów na gałęzi? Tak się da?
Najwyraźniej da się! Od razu przystąpiłam do pracy. Do wykonania użyłam gałęzi brzozy, drewnianych płaskich koralików, woskowanego białego sznurka, jutowego sznurka do wykonania łapacza oraz kokardek przy sercach, małych gwiazdek z glinki samoutwardzalnej - które wplotłam w łapacz, wianka z winobluszczu (o wiankach już wcześniej pisałam, tutaj prezentowałam sposób wykonania). Oprócz tego wykrochmaliłam materiał w kolorze białym i beżowym oraz wycięłam serca.
Łapacz okazał się idealnym prezentem imieninowym dla mamy.
Najwyraźniej da się! Od razu przystąpiłam do pracy. Do wykonania użyłam gałęzi brzozy, drewnianych płaskich koralików, woskowanego białego sznurka, jutowego sznurka do wykonania łapacza oraz kokardek przy sercach, małych gwiazdek z glinki samoutwardzalnej - które wplotłam w łapacz, wianka z winobluszczu (o wiankach już wcześniej pisałam, tutaj prezentowałam sposób wykonania). Oprócz tego wykrochmaliłam materiał w kolorze białym i beżowym oraz wycięłam serca.
Łapacz okazał się idealnym prezentem imieninowym dla mamy.
Mam ochotę na kolejny łapacz... a może dekorację na gałęzi... ? :)